Podróż nowym pociągiem "Nikifor" powoduje dość specyficzni melancholijny nastrój, który sprawia że dzień dopiero zaczyna sie o 11. Powoli ale to powoli można rozprostować kości na Krynickim deptaku. Zabrać się za myśli związane z wyjściem w podniebne strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz