czwartek, 17 lutego 2011

Bo Latać każdy może


Wszystko zaczęło sie od kupna małego latawca o pow. 1,2 m2, niestety było nam mało. Przy naprawde silnym wietrze mozna nim kręcic ciekawe ewolucje, ale my chcielismy czegoś wiecej. Doszło do tego że Pawlak szukając w necie napotkał plany latawca o pow. 5m2. Kupiliśmy płutno w Castoramie, linki i trochę zabawy z maszyną do szycia i oto unosimy się ponad ziemię. Wypas !!!. Teraz trwają przygotowania do budowy deski terenowej, coby można było jeszcze jeździć.

Kasprowe przygody

Wyjazd w Tatry nareszczie został zrealizowany. Po małych problemach z miejscem noclegowym (ponieważ zastanawialismy sie nad Ornakem) udaliśmy sie na Hale Kondratową gdzie spędziliśmy w bardzo miłym klimacie nockę, biorąc udział w ciekawym konkursie muzycznym zorganizowanym przez gospaodarza . Następnego dnia rano pogoda sie wyklarowała i można było uderzyć na przeł. pod Kopą, śnieg zmrożony, raki robiły robotę. Docierając do Kasprowego nie mogłem doczekać się pirwszego zjazdu z tej górki, ech było warto nieśc narty na plecach. Schodząc do Zakopanego śnieg jakoś dziwnie znikł.