wtorek, 8 marca 2011

Zapluszczony Ornak

Dunajec nie zdążył dopłynąć do bałtyku a my już raczymy po tatrzańskiej ziemi. Było dużo planów co do tego wyjazdu, skonczylo sie na starym poczciwym schronisku w dolinie Kościeliskiej. Dla niektórych z ekipy wyprawowej był to pierwszy raz, ciekawe jak smakował. Trasa dość łatwa bo wyjście na Iwniacką przez Ornak i powrót dol.Starorobociańską jednak silny wiatr dość mocno pokrzyżował plany. W trakcie była mała akcja ratunkowa dwóch gości którzy spali w pobliżu Starorobociańskiego, na szczęscie skończyła się szczęśliwie.


 Kronika TOPR 

W dniu 6.03. o godz. 8.47 do TOPR zadzwonili dwaj turyści informując, że znajdują się pomiędzy Siwą Przeł. a Starorobociańskim W. Jest mgła, opad śniegu i bardzo ograniczona widoczność. Nie mogą znaleźć drogi zejściowej . Proszą o pomoc.  W tamten rejon wyruszyła 3 osobowa ekipa ratowników. O godz. 12.30 ratownicy dotarli do oczekujących na pomoc turystów. Po ogrzaniu sprowadzono ich do Dol. Starorobociańskiej.Na najbliższy tydzień przewidywana jest zmienna pogoda. Trochę słońca, trochę opadów śniegu i dość zimno zwłaszcza nocą. Świeży śnieg padający z dość silnym wiatrem spowodował, że wzrosło zagrożenie lawinowe, tym bardziej, że nawiany śnieg odkłada się na starą,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz